W głośnym klubie ze striptizem przy Rynku 60 ochroniarz śmiertelnie pobił mężczyznę - dowiedziała się "Wyborcza". Sprawca uciekł, jest poszukiwany, a klub od tragedii działa normalnie
Cocomo to słynna na cały kraj sieć klubów go-go.
Niektórzy klienci, którzy go odwiedzili, budzili się następnego dnia z kilkudziesięcio-, a nawet kilkusettysięcznymi rachunkami. Rekordowy rachunek wystawiony przez klub Cocomo, w Poznaniu, opiewał na blisko 1 mln zł...
Cały tekst:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,16725328,Ochroniarz_Cocomo_smiertelnie_pobil_klienta__Jest.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz